|
|
|
|
|
|
|
www.riddle.bee.pl
gra RPG, Harry Pottr, Siostry Riddle, Voldemort, Slytherin, Ślizgoni,
|
|
|
Obecny czas to Pią 23:19, 17 Sty 2025
|
Autor |
Wiadomość |
Qnio
durny farbowany nazista?
Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 15:15, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Odwrocilem sie do Smoka...
-No stary, jak dziewczynki przestaly sie bic, nagle przestalo byc zabawnie...Co Ty na dodanie troche smaczku szaremu wieczorowi?
-Hmm?
-Zobaczysz...
Pogladzilem swoja rozdzke, przetoczylem miedzy palcami, mruczac pod nosem...W pewnym momencie poczulem to, co bylo trzeba...Nagly przyplyw Mocy...Lewitacja...
Przygasly wszystkie swiece, ktore uprzednio zapalilem...jednyie plonace kamienie w kominku zarzyly sie na czerwono...Kilka osob to zauwazylo, az jekneli...
Unioslem sie kilka metrow nad fotelem...Taak, to jest to...Poczatek euforii...Taaaaaaak...Sufit juz zareagowal...Stal sie przejrzysty...Widac bylo mroczne niebo...
-Pirotechnico!
Opadlem na fotel...
-Podziwiajcie...Pokaz...Pirotechniki stosowanej...a fajerwerki niech sie schowaja!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ashitaka
Czarodziej / wnica
Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 16:43, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie do konca wiedzialem co ma wspolnego lewitacja i znikajacy sufit (co jest dziwne bo nie jestesmy na gorze, tylko gdzies na 3pietrze) z pirotechnika, ale nawet mi sie podobalo. Niewiedzialem dlaczego wszyscy ktorych poznalem umieja latac... lub prawie umieja. Wzialem kunia za lokiec i wyprowadzilem.
- Sluchaj, dobre trunki mozemy sprzedawac tylko przez pierwszy miesiac, puki sie nie rozkreci. Pozniej musimy dodawac czegos aby juz po kropelce czlowiek mial kaca ]:-> Wzrosnie dzieki temu tez sprzedaz Twojego antidotum ;>. Poza tym mozemy wziac pransparent Wesley'ow reklamujacych wlasne fajerwerki - w koncu nam sie bardziej przydadza ;] Co Ty na to? Trzeba by tez pogadac ze Snapem - widzialem ze znasz sie ze Snapim (czy jak sie nazywa ten koles od WF-u) wiec moze namowilbys go aby zdobyl nam aparature odpowiednia?
Sunac po korytarzu czekalem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Amy Zhaotrise Riddle
Mala Lady Punk
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 757
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dark side of world
|
Wysłany: Wto 16:52, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
chciałam zauważyć że jesteśmy 2 piętra pod ziemią to są lochy :d
-----------------------------------------------------------------------------------------
a ja szukałam dalej rozrywki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Pyśka
Wampirek :)=
Dołączył: 20 Kwi 2006 Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 17:19, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
to nie jest Qnio!! ani przez Q ani przez ku ;P
.....................................................................................................
- wwwwwwwwwwwwwwwwwwwwoooooooowwwwwwwwww iiiiiiiiiiiiiiii uuuuuuuuuuu -jeczalam z tlumem gapiow niebo slicznie sie rozjasnilo od czegos typu fajerwerek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Qnio
durny farbowany nazista?
Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 17:38, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przemus, to jest zaawansowana magia...musialem przekierowac Moc przez wlasne cialo, aby umozliwic wam dostep do nieba i obserwacje magii...a lewitacja to skutek uboczny wypelnienia Moca...
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sluchalem w milczeniu wypowiedzi Hzzara...
-Masz prawie calkowita racje...Co do sprzetu...Sprzet mam, ale niewielki, taki do destylacji na wlasny uzytek, lysol moglby sie przydac...Zreszta, on ma slabosc do moich wyrobow ostatnio...
Zamilklem na chwile, probujac pozbierac mysli...
-I masz absolutna racje w sprawie sprzedazy...Najpierw robimy sobie marke...Jednak...Mam pare osob ktorym z zasady dostarczam nieodplatnie, najlepszej jakosci...
Chyba Hzzar chcial zaprotestowac, ale nic nie powiedzial...
-I transparent...Myslisz ze trzeba nam transparentu? Guck' mal hier...
Niechcacy przeszedlem na niemiecki...ale chyba nie zauwazyl...Zaczalem mruczec pod nosem, kreslac rozdzka w powietrzu litery...
"Potter to szuja"
Po chwili litery zaczely zmieniac kolory, a ja zgasilem je ruchem reki...
-Transparent zastapimy magia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Ashitaka
Czarodziej / wnica
Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 18:40, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie da sie zmienic twojego zdania na temat darmowego alkoholu dla wybranych? Napewno? Moze.. Dobra nie denerwuj sie tak.. W takim razie idziemy do tego zwalu miesni prosic o przysluge.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Qnio
durny farbowany nazista?
Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 18:48, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
-Pomyslimy, zobaczymy...Chodzmy...
Powoli doszlismy do gabinetu 002...Nie przejmujac sie konwenansami, silnym frontkickiem wywalilem drzwi
-SORZE! Sprawa jest!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
prof. Snaper
Uczeń Magiczny
Dołączył: 24 Lis 2006 Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 19:04, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Łup! Drzwi otworzyły się na oścież... "Angelique" pomyślalem i pobieglem szybko w stronę źródla halasu rozpościerając ramiona aby przytulić... MANGUSIA??? Kuuuurdeeee ale wstyyyyd....
- Wyjdź !!! - krzyknąlem i zatrzasnąlem drzwi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Ashitaka
Czarodziej / wnica
Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 19:08, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Eee... Paul co robimy?
Paul nie zastanawiajac sie zacza kopac w drzwi.
Po 5 minutach...
- Paul, moze ja sprobuje. - zapukalem do drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
prof. Snaper
Uczeń Magiczny
Dołączył: 24 Lis 2006 Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 19:12, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Puk puk... usyszalem i otworzylem drzwi... Te cichutkie stuki puki byly niczym balsam dla moich uszu w porównaniu do bezczelnych kopnięć twardym butem drzwi...
Ujrzalem jakąś skrzydlatą poczwarę.
- Wejdź kimkolwiek jesteś przybyszu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Ashitaka
Czarodziej / wnica
Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 19:17, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przez chwile zastanawialem sie jak zwrocic sie do tego osilka. Panie profesorze? Sorze? Po chwili jednak..
- Jo ziom. Przyszlismy podarowac Panu buteleczke lekarstwa jakie pan Paul wyprodukowal...
Tu Paul lekko zaskoczony, ale nie zawiodl mnie i ladnie sie uklonil zrecznie wyciagajac 2buteleczki, wreczajac jednak jedna.
- Chcielismy prosic Pana o przysluge...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Ashitaka
Czarodziej / wnica
Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 19:19, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przez chwile zastanawialem sie jak zwrocic sie do tego osilka. Panie profesorze? Sorze? Po chwili jednak..
- Jo ziom. Przyszlismy podarowac Panu buteleczke lekarstwa jakie pan Paul wyprodukowal...
Tu Paul lekko zaskoczony, ale nie zawiodl mnie i ladnie sie uklonil zrecznie wyciagajac 2buteleczki i po krotkim zastanowieniu wreczyl jedna Saperowi
- Chcielismy prosic Pana o przysluge...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
prof. Snaper
Uczeń Magiczny
Dołączył: 24 Lis 2006 Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 21:22, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zaskoczony przywitaniem i dostawszy "prezent" odezwałem się.
- Aaaaa wejdźcie, wejdźcie - rzekłem kosztując trunku... Tfu!! to nie to co lubię... musi mieć to COŚ!! - WYJDŹCIE WYJDŹCIE!!! - krzyknąłem spławiając biednych chłopców... choć co do skrzydlatego miałem wątpliwości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Qnio
durny farbowany nazista?
Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 21:35, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
-Ziomus, juz mnie przed chwila wywaliles za drzwi, drugi raz sie nie dam!
Powiedzialem i zrecznie wywinalem sie spod ramienia sora...
-MANGUS stoj! - krzyknal lysol lapiac mnie za ramie...oho, pozalujesz kochaniutki...
Poczulem reke na prawym ramieniu...ale pedalstwo...coz, pobawmy sie...
Unioslem prawa reke prawie do poziomu, zgieta w lokciu, jednoczesnie wykonujac obrot w prawa strone. Coz, podzialalem dzwignia, moj lokiec trafiajac w zgiecie reki sora zerwal jego chwyt, a ja kontynuujac obrot schwycilem go sam za nadgarstek i mocno szarpnalem. Zaskoczony ruchem osilek zachwial sie na nogach i pochylil w przod. Szarpnalem mocniej, pochylajac go jeszcze bardziej, i puscilem aby samemu nie poleciec. W ramach zwiekszenia efektu wysynalem prawa noga i wykonalem polobrot, tym razem w lewo, podcinajac sorowi nogi. Po chwili lezal na twarzy, nie wiedzac co zaszlo...
A ja tymczasem usiadlem w wygodnym fotelu przy scianie, w drugim takim siadl Hzzar (oj jaka szkoda, sa tu tylko dwa...), i poczekalem az kochany nauczyciel wstanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Ashitaka
Czarodziej / wnica
Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 1:05, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Usilowalem wlasnie splunac na profesora, jednak na szczescie - profesora, rzecz jasna - Paul zareagowal szybciej co mialo podobne rezultaty, ale mniej bolesne.
Siadlem na wygodnym fotelu na przeciwko blondyna. Oo chwili jednak podnioslem sie ponownie, wzialem buteleczke i sprobowalem. Po czym zygnalem prosto na sora.
- Paul co za swinstwo ty mu dales?! - wydarlem sie. Spojrzalem na etykietke po czym pokazalem ja Paulowi.
- No co? niektorzy uwazaja to za wielki przysmak
Na wszelki wypadek odczytalem ponownie napis na niezdarnie wypisanej etykiecie "Wywar z moczu gnomiego tasiemca uzwojowanego zwrotnie". Zygnalem jeszcze raz i pozazdroscilem stanu Snapera.
- Paul, nie trzyma sie wodki obok takich swinstw!
Paul opanowany podszedl, wyrwal mi flaszeczke i siadl spowrotem chowajac wywar, wyciagajac prawdziwy napoj.
- Masz, lyknij sobie i zaczekajmy az sie obudzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
|
|
|
|
|