|
|
|
|
|
|
|
www.riddle.bee.pl
gra RPG, Harry Pottr, Siostry Riddle, Voldemort, Slytherin, Ślizgoni,
|
|
|
Obecny czas to Sob 2:24, 18 Sty 2025
|
Autor |
Wiadomość |
Qnio
durny farbowany nazista?
Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 17:31, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie dziwilo mnie to, ze Hzzar'owi nie pasowal wywar...W koncu, w ramach lepszych osiagniec handlowych, nie zawsze opisywalem butelki zgodnie z prawda...To byl akurat numer 33 - ekstrakt z wydzieliny gruczolu przymacicznego ciezarnej skrzatki domowej...Uhhh, jak mi sie przypomina ile musialem zaplacic temu malemu zeby uzyskal te kilka litrow...Buee...
-Ciekawila mnie reakcja lysego na tem specyfik, ale po Twojej widze ze nie warto probowac...Chyba ze bedzie sie rzucal...
Sor jeknal polprzytomnie...
-Ocho, chyba sie budzi...Za szybko, stanowczo za szybko - powiedzialem, rzucajac butelka w sora - criticl hit, headshot czy jak kto woli...
-Pospi jeszcze chwile, a ja tymczasem porozgladam sie moze po pokoju...Ostatnio jak tu bylem, mial niezla kolekcje broni palnej...Chociaz ja osobiescie wole biala...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ashitaka
Czarodziej / wnica
Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 17:48, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Osobiscie jestem zwolennikiem broni tradycyjnej - tu poklepalem rozdzke - pewniejsza.
Jednak tez sie zainteresowalem. Podszedlem do sciany, gdzie wisialy rozne modele broni z czasow 2wojny swiatowej.
- Zaczarowac taka bron aby byla szybciej i celniej strzelna, dodac srebrne kule i nawet by sie do czegos nadawala. Wiesz Paul, czego tak naprawde Ty szukasz? Jakiegos haka na niego? - tu pokazalem kciukiem na zmaltretowane cialo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Qnio
durny farbowany nazista?
Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 18:10, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
-A czemu nie? Jesli akurat znajdzie sie cos ciekawego...Albo dodam do wlasnej kolekcji...
Myszkowalem po polkach, w poszukiwaniu czegos ciekawego...
-A co do pewnosci...Nie zawsze uzyjesz rozdzki...Slyszales o polach antymagicznych? Ja na takie sytuacje zawsze mam ze soba porzadny noz i swoje miesnie...
Hzzar popatrzyl na mnie jakos dziwnie...
-Hmmm...Srebrne kule mowisz...Spodziewasz sie wampirow albo wilkolakow w sasiedztwie? To sie da zalatwic...Szybkostrzelnosci nie uzyskasz jednak magia, to zalezy od broni glownie...to nie luk, ma swoje ograniczenia...ale celnosc to co innego..
Zdjalem ze sciany piekny egzemplarz Barrett M82A2...
-Widzisz to? Dlugosc 508 mm, amunicja 12.7 x 99 mm standard NATO, zasieg efektywny 1500 m, zaprojektowana aby przebijac pancerze czlogow...Wyobrazasz sobie jej uzycie przeciwko ludziom nieuzbrojonym? Ahhh, marzenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Ashitaka
Czarodziej / wnica
Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 18:43, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- eee co to jest czolg? Rodzaj jakiegos mugola? Moze jakis dziwny robal? - widzac opadnieta szczenke kolegi zrezygnowalem z pytania - wiesz, co do pola antymagicznego, to nie mam z nim wiekszych problemow. W koncu jestem synem smoka - potrafie w razie potrzeby zionac ogniem. Tylko pozniej musze holinex i holsa ssac przez miesiac bo mam gardlo nieprzystosowane...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Qnio
durny farbowany nazista?
Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 18:53, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Co to jest czolg? Co za pytanie...
-A, rozumiem...Ty przeciez nie zyles wsrod mugoli...To jest tak jakby...Duzy pojazd zakuty w pancerz, jakkolwiek glupio by to nie zabrzmialo...
Rzeczywiscie, zabrzmialo glupio...Widac bylo po chlopaka minie, jakby nie rozumial o czym ja gadam...
W tym momencie otwarly sie drzwi, i do gabinetu szybko wszedl sor Snape, brat rozciagnietego na podlodze lysola...
-Joe! Gdzie jestes? Musisz mi pomooooooooooooc! Cholera, kto podstawil mi cos pod nogi? O w morde, Joe?
Taaa...Snape chyba potknal sie o brata...
-Schowajmy sie za ta polke, zanim nas zobaczy...Moga miec pytania, co robilismy u nauczyciela wieczorem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Pyśka
Wampirek :)=
Dołączył: 20 Kwi 2006 Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 22:24, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
W koncu fajerwerki sie skonczyly, a ja musialam przerwac spamowanie chlopakow
Nagle zachciało mi sie porozmawiac z kims madrym, pomyslalam ze Gabriela ze starszej klasy nadawla by sie do tego jak ulal
Niestety nie znalazlam jej nigdzie na korytarzu, i nawet nie wiedzialam ktora jest godzina,
no coz trudno.. stane przed lustrem, to tak jakbym gadala z kims rownym sobie przynajmniej. poszlam do kibla na drugim pietrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Amy Zhaotrise Riddle
Mala Lady Punk
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 757
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dark side of world
|
Wysłany: Czw 20:53, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ja z powodu braku towarzystwa znalazłam sobie twórcze zajęcie i puszczałam bańki mydlane na korytarzu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Pyśka
Wampirek :)=
Dołączył: 20 Kwi 2006 Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 21:13, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Amelia sie dopisala! Amelia sie dopisala!! Ludzie ktory dzisiaj? zapamietajcie ten dzien
..................................................................................................................
Po drodze spotkalam Amelie i zaczelam jej rozbijac banki mydlane, zezloscila sie na mnie bardzo, uśmiechnełam się ironicznie...
- Ty to nazywasz bańkami?
Wyciągnęłam różdżkę, i jednym machnięciem, mojej magicznej pałeczki, wokół mnie utworzyła się ogroooooomna bańka mydlana... czułam się odizolowana od świata..
- He, he - zaśmiała się Amy i zdmuchnęłam mnie ze schodów, a ja zaczęłam się unosić ku górze..
- upss..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Ashitaka
Czarodziej / wnica
Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 21:41, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wiecie chcialem przypomniec, ze tak naprawde to jestesmy jeszcze do dupy czarodziejami bo to dopiero pierwszy rok, a wiekszosc z nas zyla w tym czasie jako mugole ;D
..................................................................................................................
Ta, raczej zapytaja dlaczego Snaper lezy nieprzytomny na ziemi a my spokojnie sie rozgladamy - pomyslalem, jednak skorzystalem z rady. Przez chwile obserwowalismy, jak Snape korzysta z okzji i poniewiera swojego brata.
- Ile razy ja Ci mowilem abys tyle nie pil? Przeciez ten eliksir sprawiajacy ze alkohol Ci nie szkodzi w cwiczeniach jest cholernie drogi. - jako ze Snaper nie chcial sie podniesc kopna go jeszcze dwa razy poz zebrach, co najwyrazniej musialo pomoc, poniewaz Snaper szybko podniusl sie na nogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
wapniak
Gumochlon
Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:01, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Siedząc na ziemi gumochłon czyta sobie książkę pt. ,,rozterki
prosiaczka'' i cytuje sam do siebie lekko zmieniając treść Nr.1-Niełatwo jest być odważnym-odparł lekko pociągając śluzowatym noskiem-kiedy jest się tylko bardzo małym zwierzątkiem c.d.n...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Qnio
durny farbowany nazista?
Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 15:50, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wysmialem tyrade Snape nad bratem...Chyba lata na to czekal...Ale czy bylo warto?
Lysy jak tylko wstal, popatrzyl nieprsytomnie na Snape'a, chyba cos rozwazal...A ja oparlem sie wygodniej o sciane, gdy nagle....
Polecialem w tyl...Tu wczesniej byla sciana!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Pyśka
Wampirek :)=
Dołączył: 20 Kwi 2006 Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 15:50, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ojjj kto by sie przejmowal? :PPPPPPPPPPPPPPP
................................................................................
fuuuuuuuuuj znowu ten gumochlon? - pomyslalam lecac sobie daaalej w przestworzach.. "oo czyta kubusia puchatka??? Śmierc puchatkowi " - pomyslalam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Qnio
durny farbowany nazista?
Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 15:55, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jak juz wspomnialem, poooleeeciaaaleeem do tylu..Tylkiem prosto na lezacego na ziemi gumochlona! Dobrze ze nie rozprasowalem tego badziewia na ziemi, bo jeszcze bym sie pobrudzil...a tak tylko sie przejechalem i zakonczylem w pozycji horyzontalnej, gapiac sie w gore...
Prosto na lecaca nade mna Pyske...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Pyśka
Wampirek :)=
Dołączył: 20 Kwi 2006 Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 16:02, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Pauuuuuu! - ucieszylam sie na jego widok, pomachalam mu nawet..
".. i z czego się cieszysz głupia? jesteś w beznadziejnej sytuacji.." - powiedzial mi jakis wewnetrzny glos Pyśki.. "..no jak to dlaczego, widze Paula, a zawsze marzylam o lataniu.." - odpowiedzialam...
W koncu oba glosy we mnie pogodzily sie, i razem zawolaly:
- Paul!!! Wyciagnij mnie stad!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Qnio
durny farbowany nazista?
Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 16:17, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Gapilem sie perfidnie na fruwajaca Pyske, i cieszylem sie ze do mnie macha...
-Paul! Wyciagnij mnie stad! - uslyszalem nagle...
Patrze...A to Pyska odlatuje...Jak ja ja wyciagne z tego latania...
Zerwalem wiszaca obok mnie zaslone, razem z ciezarkiem utrzymujacym ja w dobrym polozeniu, po czym wstalem, i zawirowalem nia nad glowa...
-Lap! - Krzyknalem, ciskajac obciazona firanke...na szczescie zostala zlapana...
-No to zaczynamy Cie tu sciagac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
|
|
|
|
|