www.riddle.bee.pl

Pyśka · Wysłany: Czw 18:16, 01 Mar 2007 Temat postu:

a ja snilam o nietopirkach Very Happy

= lecialam sobie wlasnie z grupa znajomych
- Czesc Pyśka! - krzykna jeden z nich
- Czesc Igor.. - odkrzyknelam i walnelam w drzewo..
i w tedy zmienil mi sie sen na kukulaki..

Qnio · Wysłany: Pią 21:37, 02 Mar 2007 Temat postu:

Wszyscy znikneli...

Smutny wylazlem z Wielkiej Sali, odrobine sie zataczajac...
Po drodze przykopalem w Pottera, ktory znalazl sie na mojej drodze=]

I wpadlem na Snape'a...

-Wentzl...ty jak zwykle musisz bic innych? Nie wlepie ci dzis szlabanu, leb mi peka... Nie widziales Riddle?
-Ktorej, sorze?
-Amy...McGonagall mi sie na nia skarzyla...

Amy Zhaotrise Riddle · Wysłany: Sob 10:23, 03 Mar 2007 Temat postu:

szlam sobie brzegiem jeziora zastanawiajac sie czemu w naszej szkole jest tak malo uczniow

Pyśka · Wysłany: Sob 10:39, 03 Mar 2007 Temat postu:

No dobra ile mozna spac? HYYY! spalam az dwie godziny Very Happy

o 1,5 godz za duzo Very Happy

Trzeba by urzadzic jakas balange! W koncu pierwszy dzien szkoly.. Very Happy

Weszlam do salonu Slytherinu.. ech Paula nie bylo.. dlaczego wszystko musze robic sama?
- Drackon, cho no tutaj! - krzyknelam do Malfoya - Sluchaj trzeba mi zalatwic.. CH3CHO i H2 .. i Ni Very Happy

(przeczytalam w mugolskim zeszycie od chemii..)
Nie wiem jakim cudem... ale zalatwil mi to w trymiga.. Podgrzalam kociolek.. wlalam CH3CHO, a wodor specjalna rurka "wtloczylam" w Aldehyd.. a no i ciagle musialam Nitrowac ;/ co bylo bardzo trudne.. W koncu wynik byl zadawalajacy.. zaczelo smierdziec destylatem..
wlalam zawartosc do kubeczkow.. jeden dalam Malfoyowi, drugi Nottowi Very Happy

, a trzeci byl dla mnie
- Zdrowko panowie! - powiedzialam
- Zdrowko - odpowiedzieli.. co za matoly Very Happy

Malfoy i Nott wlozyli kubeczki do ust.. a ja przegladalam sie ich reakcji..
Malfoy wszystko wyplul, a Nott padl na ziemie..
- Bleh.! - oburzyl sie Draco - CO ZA LURA!!!!!
- Sorry chlopcy.. - popatrzylam na Notta- ale nigdy nie bylam dobra z chemii..
Zawartosc mojego kubeczka wlalam do doniczki z kwiatkie.. a on automatycznie spalil sie..

Deja Vu · Wysłany: Nie 18:19, 18 Mar 2007 Temat postu:

Wbiegłam do salonu Slytherinu i zobaczyłam spalonego kwiatka...
- Pyśka, jak ty mogłasz, biedny kwiatek!
Wrzasnęłam i rozpłakałam się...

Pyśka · Wysłany: Nie 20:20, 18 Mar 2007 Temat postu:

Przekrecilam oczami "O jezu.. znowu ona"
Wskoczylam na najblizsze krzeslo, żeby nie zamoczyc butow,
- Uwazaj gdzie placzesz! - popatrzylam na nia, az mi sie zal zrobilo.. - no uz nie placz.. spalil sie dla dobra sprawy.. ej! uwazaj! Utopisz Notta!!!
Wciagnelam nieszczesliwca na kanape.. smierdzial spalinami..
ech dziwne..
- No juz spokoj!!!! Taka duza dziewczynka a placze!!!

Qnio · Wysłany: Nie 20:37, 18 Mar 2007 Temat postu:

Powoli wtoczylem sie do pokoju wspolnego Slytherinu, i potoczylem nieprzytomnym wzrokiem po scenerii...

Nott lezy na kanapie, dymi sie z niego czarnym dymem...
Pyska stoi obok niego i cos wrzeszczy...
Malfoy rzyga...
Na srodku pokoju stoi blizej mi nieznana dama i zanosi sie placzem...

-Oj, panie wybacza, chyba wszedlem nie w pore... - rzeklem, i zaczalem wycofywac sie do dormitorium...

Niestety, zostalem zauwazony ...

Amy Zhaotrise Riddle · Wysłany: Pon 19:25, 19 Mar 2007 Temat postu:

Wpadla na Qunskyego (ale cie z angielszczylam Razz

)
-te samo destrukcja uwazaj bo mi krzywde zrobisz-mruknelam chcac wyminac go w drzwiach (ale duzo miejsca zajmujesz)-a tak swoja droga nie wiesz co sie dzieje z tym naszym napakowanym sorem, moja boska nauczycielka seksu i smokowatym???

Qnio · Wysłany: Pon 21:57, 19 Mar 2007 Temat postu:

zes zawiesniaczyla...

-Amelia, uwazaj, skrzydla sobie polamiesz, nie widzisz ze ci wystaja spod bluzki? =]
I nie, nie widzialem wspoluczestnikow naszego zycia, ostatnio bylem w stanie odrobine niesprzyjajacym trzezwemu mysleniu=]

A, btw...Snape cie szuka! O, wlasne tu idzie=]

Amy Zhaotrise Riddle · Wysłany: Wto 15:24, 20 Mar 2007 Temat postu:

siesz sie ze wogole tu zajrzalam!!!!
-----------------------------------------------------------

-ze co prosze?- obrocilam sie o 180 stopni. - chyba mi sie dostanie

Deja Vu · Wysłany: Śro 17:04, 21 Mar 2007 Temat postu:

Spojrzałam ostatni raz na Pyśkę, po czym wyszłam z pokoju. W drzwiach zauważyłam dwóch ludzi x3
- Ave...
Powiedziałam do nich chłodno i poszłam w dal korytarzem. Idąc tak natknęłam się na Snape'a, który właśnie poprawiał swą cudowną, białą szatę w różowe kropki robiąc przy tym boską minę. Posłałam mu rozbawione spojrzenie i skręciłam w boczny korytarz...

Qnio · Wysłany: Śro 18:07, 21 Mar 2007 Temat postu:

Ludzi...jakich niby ludzi?

Minela nas nieznajoma pieknosc...
-Ave... - uslyszalem...
-Ceasar, morituti te salutat - zdazylem szepnac, zanim do pokoju wparowal Snape...

-Czesc Severus, Amelii szukales... Prosze, ja spadam =]
-Wentzl, jak ty sie do mnie ...krzyknal Snape...zaraz, gdzie go wcielo?

Amy Zhaotrise Riddle · Wysłany: Śro 18:28, 21 Mar 2007 Temat postu:

-...yyy...-witam sorze-trzeba robic dobra mine do zlej gry-tam pobiegl tam!-krzyknelam wskazujac ucynnie droge sorowi przez otwarte okno -wlasnie wyskoczyl
-dziekuje ci amelio-odp. snape-zaczekaj zaraz tu wroce-mrukna biorac rozbieg i wyskakujac przez okon za rzekomo temtedy uciekajacym Paulem...
podeszlam do okna i wyjrzalam przez nie
-ho ho...-zasmucilam sie-ta czrrwona plamka to chyba sor...-wzruszylam ramionami wyruszylam na poszukiwanie przygod Very Happy

Qnio · Wysłany: Śro 18:42, 21 Mar 2007 Temat postu:

Uslyszalem krzyk i plusk...
Podnioslem glowe zza fotela, gdzie przygladalem sie spalonemu kwiatkowi...
Widze, Amy stoi przy oknie...
-Co sie dzieje? - wyjrzalem - Ooo, co to jest to czerwone? =]

Amy Zhaotrise Riddle · Wysłany: Śro 19:10, 21 Mar 2007 Temat postu:

-to...-zamyslilam sie-Snape-niema jak zlosliwy usmiech-co odemnie chial ale mu sie spieszylo ...