www.riddle.bee.pl

Amy Zhaotrise Riddle

-eee? rozdwojenie jazni???-zdziwilam sie-wybacz ale to zregoly mi sie przytrafia Razz

dobra pierzaste skrzydelka zla skorzane Razz

ale tam mojemu drugiemu ja to wisi czy zyje czy nie bo jest mnie dwie wiec zawsze jedna bedzie Razz

rozumiesz-zaczelam paplac-no i co te twoje glosy chyialy?

Pyśka

no to jak zwykle szlam sobie korytarzem gdzies , nagle poczulam lekki chlod,
odwrocilam sie...
nikogo nie bylo
no to spowrotem odwrocilam sie w kieruunku dalszego tulaczenia sie..
stal przed mna duch..
nie byle jaki duch..
- Siema Krwaawy Baron ;P
popatrzyl na mnie z gory
- wiesz co zawsze zastanawialam sie dlaczego wolaja na Ciebie krwawy?
- bo mam slady krwi na mym mundurze?
- a kogo to krew? - pytalam dalej z Ciekawoscia
- niewinnej dziewicy..

Isabell Eisbergn

- Nie wiele dziewic tu znajdziesz == - powiedziała Isa do Krawego Barona znad książki idąc korytarzem i niewzruszenie przechodząc przez niego
- Jak kogoś tak wężowatego i zatrutego mogli dać do Gryffindoru? == - duch skrzywił się
- Bo powiedziałam Tiarze, że przerobię ją na zabawkę dla mojego wilczura - powiedziała idąc dalej

Pyśka

- o to bylo ostre Very Happy

- ucieszylam sie, podbieglam do kolezanki z Gryfindoru (wiedzialam ze to wbrew moim zasadom no ale niech juz bedzie odezwe sie) zatrzasnelam dziewczynie ksiazke przed nosem
- po co Ty sie tak ciagle uczysz? nic dziwnego ze w pierwszej klasie w ogole Cie nie widzialam.. teraz zaczelam zwracac uwage na kujonow typu Granger ;P chyba nie przepadasz za nia co?

Isabell Eisbergn

- Nie nawidzę jej == - zacisnęłam palce na książce, a oczy zapłonęły rządzą mordu xD
- A uczę się bo muszę być w pierwszej trójce najlepszych uczniów.. wtedy odzyskam to co moje... no ale teraz głównym powodem jest to, że nie chcę by Grangerówna była najlepsza - wysyczałam

Pyśka

- luhuhuhu Very Happy

to mi sie podoba.. rzadna zemsty Very Happy

chcesz pomoge Ci..
wyeliminujemy Grangerowa.. Smile

, chcesz?

Isabell Eisbergn

- Nie... nie byłoby safysfakcji... wolę patrzeć jak wyrywa sobie włosy albo z okna skacze, gdy nie będzie pierwsza - uśmiechnęła się wrednie wyobrażając sobie mokrą plamę pod murami zamku

Pyśka

- pff twoja wola... oo idzie jej rudy kolega.. hmm.. Weasley?
ide troche podokuczac, ciao!
Podeszlam do rudego chlopaka, a ten na moj widok wyciagnal krzyz i chalasliwie zaczal uciekac...

Qnio

Otworzylym oczy. Wydawalo mi sie, ze minely wieki...
Ale nadal widzialem przed soba Amelie, nie minely nawet sekundy...

-One? To jest ON... ON chce... nie wiem, mojej...duszy?
Spojrzalem na swoje przedramie...Mroczny Znak zanikal...
-Widzisz? Za kazdym razem gdy slysze Jego glos, ten Znak sie ujawnia...

Amy Zhaotrise Riddle

-uuu? ale fajnie ja mam taki sam ale mi sie nie ujawnia tzn niech tylko sproboje to rabne tatusiowi z dyniki Very Happy

-potrzasnelam glowa-zeby tak od razu twojej duszy kto by ja chcial taka zla i nieczysta Razz

-zakpilam-zbierajmy sie stad bo niedlugo ty korzenie zapuszcze Razz

Qnio

-Jak sobie zyczysz...
Wstalismy, podczas gdy ogien pod hipogryfem rozgorzal mocniej...

Poszlismy do szkoly, a tu zonk! bo zamkneli nam przed nosami glowne drzwi...

Amy Zhaotrise Riddle

-eee? co jest?? -zastukalam piescia w drzwi-halo to ja Amy no otwierac!!!-kopnelam z calej siliy w drzwi

Qnio

A ja opukalem drzwiczki...
-Nosz kurdez wasze! Nie wpuscicie nas?
-NIE! - krzykneli w okna nad drzwiami blizniacy Weasleyowie...
-Oz wy kurwie syny, ja was zaraz! - zaczalem miotac zakleciami w okno, odrywajac kawalki parapetu...Po chwili jednakowoz rudzi sie schowali...

Amy Zhaotrise Riddle

-jua pierdziele-fuknelam opierajac sie plecami o drzwi -co za paly!!! co robimy? podkop czy wysadzenie-zakpilam

Qnio

na gadu wlaz, a nie na forum=]
----------------------------------------

-No nie wiem... - popukalem rozdzka w zamek...Accio C4!

Po chwili trzymalem w reku kilogram plastiku...Ktory zaczalem upychac w zamek i okolice...

-Lepiej sie odsun, bo jak pieprznie...