www.riddle.bee.pl

Qnio · Wysłany: Sob 23:29, 24 Mar 2007 Temat postu:

A w sasiedniej komnacie do gory brzuchem plywal Qnio i pogwizdywal wesolo...

-Bosz, co sie stalo sie, no normalnie no...ja nie rozumiem co sie tu dzieje sie...

Amy Zhaotrise Riddle · Wysłany: Nie 12:25, 25 Mar 2007 Temat postu:

tee za naszego boskiego historyka robisz? Very Happy

---------------------------------------------------------------------
Wylazlam z wody ociekajac
-przemoklam....-zadzwonilam zebami-normalnie woda jest mokra niesamowite....-Paul badz laskaw odwrocic sie bo musze bluke wykrecic Razz

Qnio · Wysłany: Nie 12:35, 25 Mar 2007 Temat postu:

Nie, za Kononowicza...
-------------------------------------------------------
Gapilem sie na Amelie, az kazala mi sie odwrocic...
-Ehhh, coz poczac, pan kaze, sluga musi... - obrot...

Amy Zhaotrise Riddle · Wysłany: Nie 12:41, 25 Mar 2007 Temat postu:

-jaki pan jaki pan PANI Razz

poza tym nie kazalam tylko poprosilam-mruknelam sciagajac bluzke i wykrecajac ja-ok mozesz sie juz odwrocic powiedzialam kiedy ja zalozylam-no i teraz napewno bede chora-powiedzialam z zalem w glosie-najpierw przemoklam a teraz stoimy na ... przeciagu
Faktycznie znajdowalismy sie w wialkiej sali bez okien podeszlam do jednego z nich wygladajac
-o wmorde jeza kopana!-zobaczylam pod soba tylko chmury-Paul zobacz! Jak to mozliwe ze tyle spadamy a jestesmy tak wysoko ze ziemy nie widac?! Wychylilam sie jeszcze troche i odskoczylam od okna uswiadamiajc sobie ze upadek z takiej wysokosci nie byl by przyjemny i nawet ladowanie na paulu na niewile by sie zdalo Razz

Qnio · Wysłany: Nie 13:26, 25 Mar 2007 Temat postu:

- To takie powiedzonko jest...

Wyjrzalem przez okno...
-O ja piorkuje, co to jest? Gdziesmy w pizdziet wylecieli?
Cofnalem sie, podnoszac jakis maly kamyk. Podszedlem znowu do okna, wystawilem reke i puscilem kamien...

-O ZEZ KURDE! NIEMOZLIWE! - kamien zamiast w dol, polecial w gore...

Pyśka · Wysłany: Nie 13:54, 25 Mar 2007 Temat postu:

muhahahahahaha, ludzie wasz lamany rosyjski mnie dobija xD , dobrze ze ja nie szpanuje niemickim ;P

Amy- znawco procentow, alkohol pisze sie przez samo "h", na chemii Cie nie nauczyli? ;PPPPPPPPPPPPPPPP
--------------------------------------------------------------------------------------
Wyszlam na dwor..
Ale sliczna pogoda..
Tia.. bylaby sliczna, gdyby bylo cos widac,
Ciemno jak w dupie murzyna..
w sumie nie powinnam tak mowic bo nigdy tam nie zagladalam, wiec nie wiem jak jest w dupie ;P a tym bardziej murzyna

a wracajac do historii

o kurwa... jakis kamien lecial na mnie z gory..
szybko wyciagnelam rozdzke i odbilam go zakleciem..
hehe.. zaraz powinien trafic zartownisia, ktory
szykowal na mnie zamach Very Happy

Nagle uslyszalam z nibios
-O ZEZ KURDE! NIEMOZLIWE! - znajomy byl ten glos..
Podrapalam sie po glowie.. tam na gorze.. glos.. albo jakis spadochroniarz... albo facet na miotle.. albo Bog...
tak to na pewno Bog..

Padlam na kolana:
- Boze przebacz!!!!!!!! Nie chcialam Cie trafic kamieniem!!!!!!!!!!!! Daj mi jakis znak, ze mi wybaczasz????????????? Wink

Qnio · Wysłany: Nie 14:04, 25 Mar 2007 Temat postu:

ja staram sie nie uzywac ruskiego, znam swoj poziom=]
i na alkoHol juz zwrocilem uwage=]
----------------------------------------------------------------
-AUUUUA, kurwa, gdzie mi z tym kamieniem! - oberwalem kacajem ktory wyrzucilem...

Nagle slysze z gory modlitwe...Ktos uznal mnie za boga i przeprasza mnie za kamien...
Odrobine oszolomiony uderzeniem wychylilem sie z okna...

-O kurw! - no coz, wychylilem sie za bardzo... - AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!

Pierdut...
Lezac na ziemi, popatrzylem w lewo...
-O, czesc Pyska, co Ty tu robisz?

Pyśka · Wysłany: Nie 14:17, 25 Mar 2007 Temat postu:

Zirytowana popatrzylam na Paula, ktory lezal przed mna plackiem:

- BOZE BLAGAM INNY ZNAK!!!!!!!! NIE GNIEWAJ SIE!!!!!!!!!! CZEMU MI AKURAT GO PRZESLALES???!!!!!!! to na pewno zly znak.. OBIECUJE 10 ZDROWASIEK i 5 OJCZE NASZ.. ALBO NA ODWROT...
popatrzylam po chwili trzezwiej.. od kiedy ja sie modle???
- Paul nic Ci sie nie stalo? Jak sie tu znalazles? Wiesz ze Bog do mnie przemowil? Do mnie? Do pol wampira?? a ja myslalam ze my duszy nie mamy...

Qnio · Wysłany: Nie 17:08, 25 Mar 2007 Temat postu:

-Eeee? A co to jest dusza? - ten upadek zdeka mnie oszolomil... - Nie, czuje sie dobrze...

Kurde no, juz mi sie skonczylo bogowanie...

-Pyska, co Ty tu robisz, w moim delirium?

Amy Zhaotrise Riddle · Wysłany: Nie 17:58, 25 Mar 2007 Temat postu:

-Nie zostawiaj mnie samej w tym zamczysku-krzyknelam wychylajac sie za spadajacym chlopakiem
"i polecial..."
westchnelam rozposcierajac skrzydla i wylatujac za okno
-a a aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Zamias z gracja z frunac unioslam sie do gory i ....
wyladowalam na glowie na trawie
Przewrocilam sie na plecy
-o czesc siostra dawno cie nie widzialam....-usmiechnelam sie-o czesc Paul znalazlam cie Razz

GDZIE SIE PATRZYSZ?! NO CHYBA NIE W MOJ DEKOLT!!!-poderwalam sie na rowne nogi
Fik....
zatoczylam sie siadajac na ziemi (tak jak to sie w mandze robi Razz

)
-no ale przynajmniej trafilismy do zamku Razz

Qnio · Wysłany: Nie 18:13, 25 Mar 2007 Temat postu:

-O czesc Amelia, gdzie sie podziewalas? Nie, wcale nie patrze sie w twoj dekolcik - perfidnie sie oblizalem... - chociaz fajnie by bylo...

Powoli wstalem na rowne nogi...
-Oh szit! - i znowu wyladowalem na plecach...

Amy Zhaotrise Riddle · Wysłany: Nie 18:26, 25 Mar 2007 Temat postu:

o fuck to bylo ponizej poziomu....
--------------------------------------------------------------
-bo sie zaslinisz-mruknelam do siedzacego obok Paula-nie ruszaj sie bo wstaje -powiedzialam wspierajac sie na nim zrby wstac...

Qnio · Wysłany: Nie 18:32, 25 Mar 2007 Temat postu:

-Gdzie mi te lapy pchasz... - mruknalem gdy Amy wstawala... - juz stoisz?

Chyba jeszcze nie, bo ciagle jest o mnie oparta...Moze sobie przysne, dopoki jeszcze jestem w stanie myslec...

Amy Zhaotrise Riddle · Wysłany: Nie 18:53, 25 Mar 2007 Temat postu:

i qnio zasnal wywalajac sie na plecy
-ua ua ua-zaczelam machac rekami i co???? utrzymalam sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! sukces-o ty niedobry mruknelam w strone spiacego Qnia-dosc kaca!-wyjelam rozdzke i stuknelam sie nia w glowe Razz

pochwili zrobilam to samo z glowa kolegi
a on ciaaaaaaaagle spal ... ;/ tak wiec >hi hi hi );>
-accio wielki paskudny slimak bez skorupki-powiedzialam zaklecie podnaszac delikatnie bluzke Paula i wpuszczajac mu na klate paskudne obslizgle stworzenie-noooo.... to cie nauczy zeby nie zasypiac w moim towarzystwie );>

Qnio · Wysłany: Nie 19:02, 25 Mar 2007 Temat postu:

Yyyyy....Zle mi sie spi...Cos mi lazi po klacie...
Powoli wstalem, ale dalej cus mi lazilo...Zdjalem koszulke...
-Ooo, jaki ladny slimaczek - chcialem odkleic sluzowatego z mojego ciala, ale skurczybyk sie przyssal...Kij, odrywam,...
-AUA! Szit, przyssal sie skubany, kurde mol, moja bidna skora...
Po czym rzucilem pajakiem w strone przechodzacego obok Pottera...Ladnie dostal w buzke...
Wytarlem obsluzowana klate w swoje koszulke, tez niestety w wiekszej mierze obsluzowana...
-Coz, jeden tshirt mniej, dzis sie opalam...

Taaa, szkoda tylko ze slonca nie ma...